
Nie skreślajmy internetowej szansy
Udany związek to jeden z najważniejszych fundamentów, jaki warto zbudować w swoim życiu. Dzięki niemu można dopiero szukać pełnego spełnienia. Dlatego każdy związek, który zaczyna się rozwijać, jest celem wartym naszych wysiłków. Dotyczy to jak najbardziej także miłości rodzącej się przez Internet.
Czas na weryfikację swoich wyobrażeń
Kiedy miłość rozwija się przez Internet, jest to miłość jak najbardziej prawdziwa. Jedynym realnym problemem z jej przekształceniem i przeniesieniem do świata rzeczywistego, jest kwestia, żeby osoba w której się zakochujemy, istniała naprawdę i żebyśmy my byli tacy, jakimi się kreowaliśmy w sieci od pierwszej randki online. Zazwyczaj pojawiają się różne większe i mniejsze rozbieżności w czasie pierwszego spotkania w świecie realnym, ale zwykle nie są one na tyle duże, by doprowadzić do jakiegoś poważniejszego konfliktu.
Nawet jeśli okaże się, że druga osoba jest inna od tej, w której się zadurzyliśmy w sieci, zmiany nie zawsze są tak istotne. Dodatkowo prawda jest taka, że w przypadku klasycznych związków, kiedy mija faza zauroczenia, także pojawia się poważny rozdźwięk pomiędzy naszymi wyobrażeniami, a tym co istnieje naprawdę. Ten rozdźwięk zawsze musi zostać pokonany poprzez docenienie wszystkich zalet partnera i przyćmienie nimi kilku drobnych wad.
Zobacz również

Pandemia się kończy, a single się stresują?
31 maja 2020
Zdjęcie na profilu portalu randkowego mówi naprawdę bardzo wiele
21 czerwca 2016